Hej, właśnie wróciłam z treningu i zabieram się za pisanie!
Dzisiejszego posta poświęcę na motywację przez wielkie M, gdyż pogoda jest jaka jest, daje się we znaki, a w takie dni jesteśmy przytłoczeni, nie mamy pomysłu na życie, marzymy tylko o dobrej kawie, ciepłym kocyku i jakiejś romantycznej komedii. STOP! Nie dajmy się ponieść takiej manipulacji, to jak się czujemy w dane dni, jakie mamy podejście do tego siedzi tylko w naszej głowie. TO OD NAS ZALEŻY co z tym zrobimy!
M jak Motywacja - czyli co robię, gdy i mnie dopadną takie dni!
- myślę - często jak nam coś nie pójdzie, siadamy i rozmyślamy "...co by było gdyby...", zadręczamy siebie setkami pytań niepotrzebnie. Nie o takie myślenie chodzi. Siadam i wyciągam wnioski, analizuję wszystko dokładnie tak żeby następnym razem podejść do tego samego zadania z większą pewnością siebie niż dotychczas.
- czytam książkę - kiedy wyciągnę wszystkie lekcje, zabieram się za czytanie, ponieważ z doświadczenia wiem, że myśląc długo nad jednym problemem, zawsze znajdzie się jakiś inny, dodatkowy.
- słucham muzyki - bywa nieraz, że nienawidzimy tego świata, mamy ochotę wsiąść w pierwszy lepszy pociąg i DogonićMarzenia14 <---- stąd ta nazwa! Nie chcemy uciekać, bo w rzeczywistości kochamy życie, po prostu chcemy dostać to o czym marzymy. Wtedy siadam wygodnie w fotelu, zakładam słuchawki i odcinam się od otoczenia. Zamykam oczy i wyobrażam sobie rzeczy, jakie chciałabym żeby miały miejsce. Jednak ta chwila nie trwa długo, ponieważ ...
- DZIAŁAM - moje ulubione. Jak już wspomniałam w poprzednim poście, nie lubię stać w miejscu, tym bardziej, jak mam świadomość, że mogę coś zrobić. Zazwyczaj robię trening. Mimo " tych dni ", które sprawiają, że nasza energia kończy się tak naprawdę nie zaczynając, działam. Jest ciężko, ale to znak, że idziemy w dobrą stronę. Ktoś kto płynie ze źródła spada z wodospadu na dno, ktoś, kto do niego idzie, pokonując ten sam wodospad staję się silniejszy.
Każdy ma wzloty i upadki. Każdy z Nas czegoś w życiu doświadczył, czego nie chciał doświadczyć. Być może to go zniechęciło do wszystkiego? Kiedy waham się czy coś zrobiłam dobrze czy źle, zawsze sobie powtarzam - " jak dobrze, to jest okey, jeśli nie wyciągnę z tego lekcję". Rzeczywiście tak jest, kiedy mam dobry dzień wszystko mi się udaję, jestem szczęśliwa, ale kiedy przydarzają się te gorsze dni, staram się czegoś z nich nauczyć. #14Dziękuję za miłe słowa w komentarzach, jeżeli Wam się podoba, dajcie znać o czym napisać następnie!
WOW !
OdpowiedzUsuńZacznę od tego, że masz talent pisarki ;o . Piękny język, dobrze dobrane słowa. Dziewczyno, zazdroszczę ! ;o
Co do motywacji.. Tak dużo osób ma z tym problem ( w tym ja ) xD Mam nadzieję, że czytając twojego bloga trochę zagłuszę tą leniwą część siebie. Podziwiam Cię, że potrafisz biegać nawet gdy jest śnieg O.o . Ty to dopiero musisz mieć powera.
Mam nadzieję, że będziesz pisać na bieżąco :D
PS. Ciekawy tekst z tym wodospadem .
Dziękuję za miłe słowa! Dostałam większy zastrzyk motywacji ;) A pamiętaj dobra motywacja to połowa sukcesu :D
OdpowiedzUsuńPiszesz o prostych rzeczach, które w połączeniu z systematycznością prowadzą do wielkich rzeczy. Wielu ludzi nie robi tych prostych rzeczy i się nie rozwija. Dlaczego? Bo zamiast książek wybierają seriale, nie poznają nowych ludzi, nie wyciągają wniosków i nie szukają nowych rozwiązań dlatego ich życie stoi w miejscu...
OdpowiedzUsuńNiestety tak jest ;) sama otaczałam się takimi ludźmi, ale i na to znalazł się sposób http://dogonicmarzenia14.blogspot.com/2016/03/kim-jestem-czesc-ii.html
UsuńPozdrawiam!
dzięki za dawkę motywacji! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
UsuńSuper wpis motywujący ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)
Usuń