Jest, jest, jesteś już blisko, coraz bliżej, już prawie to masz, nagle znika.
Już prawie stoisz na szczycie i nagle spadasz. Co robisz?
Rozkładasz spadochron by bezpiecznie wylądować i wyjść tam ponownie, czy na wstępie zakładasz, że nie ma sensu, tak i połamiesz się, zginiesz. Nie warto..
Muszę powiedzieć Ci, że warto. Zawsze może się udać. Po krótkim wstępie i długiej nieobecności zapraszam do dalszego czytania.
Dzisiejszy post będzie poświęcony aktywności fizycznej, która w dzisiejszym świecie jest bardzo popularna, ale nie zawsze praktykowana. To, że aktywność ta wpływa rewelacyjnie na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne, pomaga w otyłości i nadwadze zapewne każdy wie. Osoby "ruszające" się często nie widzą efektów i przestają. Dlaczego? Przecież aktywność fizyczna poprawia nasz stan zdrowia nawet gdy nasza waga nadal stoi w miejscu. Warto pamiętać również, że sport zapobiega rozwijanie się chorób cywilizacyjnych takich jak cukrzyca czy nowotwory. Czy wiedziałeś, że w Polsce rocznie odnotowuje się ok. 196.000 zachorowań na raka, z czego ok, 96.000 umiera? Oczywiście bieganie, fitness i inne tego typu aktywności nie są i nigdy nie będą złotą receptą na życie, ale w jakimś stopniu mogą nam pomóc. Nawet w najmniejszym, ale i tak będzie warto.
Krótkie cardio zrobione rano, czy nawet lekki trening jest bardzo dobry dla naszego zdrowia, dlatego bardzo zachęcam!
Zalety jakie daje nam aktywność fizyczna:
-dobre samopoczucie, które jest spowodowane wzrostem produkcji endorfin-to zjawisko można często zaobserwować u biegaczy długodystansowych, pod hasłem "euforia biegacza"
-poprzez ruch pobudzone zostaje krążenie, które przekazuje naszym komórkom więcej tlenu, co powoduje, że organizm odpoczywa i się regeneruje
-wyższa samoocena, tzn. trenując zmieniamy nastawienie do świata
-poprawa gospodarki lipidowej, czyli po prostu dobry cholesterol
-zwiększenie wydolności organizmu
-wzrost odporności
-poprawa metabolizmu
-normalizuje poziom glukozy we krwi-mitochondrium lepiej funkcjonuje i zwiększa wrażliwość mięśnia na insulinę
-ostatnia z wymienionych, a zarazem najbardziej fascynująca jest wysportowana sylwetka
Aktywność oprócz naszego stanu fizycznego rewelacyjnie wpływa na stan duchowy. To nic nie kosztuje, a można tylko zyskać. Każdy kiedyś zaczynał, jako dziecko, jako dorosły. Nieważne! Ważne, że zaczął. Być może nie widział efektów po pierwszym miesiącu, ale teraz patrząc z innej perspektywy czasowej dostrzega sens i kolejną dawkę motywacji. Gdy już dotrwałeś do końca, to wyjdź na zewnątrz, pobiegaj, złap za rower, pojedź gdzieś. Odkryj coś lepszego, pięknego. Odkryj siebie! Powodzenia!
Już prawie stoisz na szczycie i nagle spadasz. Co robisz?
Rozkładasz spadochron by bezpiecznie wylądować i wyjść tam ponownie, czy na wstępie zakładasz, że nie ma sensu, tak i połamiesz się, zginiesz. Nie warto..
Muszę powiedzieć Ci, że warto. Zawsze może się udać. Po krótkim wstępie i długiej nieobecności zapraszam do dalszego czytania.
Dzisiejszy post będzie poświęcony aktywności fizycznej, która w dzisiejszym świecie jest bardzo popularna, ale nie zawsze praktykowana. To, że aktywność ta wpływa rewelacyjnie na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne, pomaga w otyłości i nadwadze zapewne każdy wie. Osoby "ruszające" się często nie widzą efektów i przestają. Dlaczego? Przecież aktywność fizyczna poprawia nasz stan zdrowia nawet gdy nasza waga nadal stoi w miejscu. Warto pamiętać również, że sport zapobiega rozwijanie się chorób cywilizacyjnych takich jak cukrzyca czy nowotwory. Czy wiedziałeś, że w Polsce rocznie odnotowuje się ok. 196.000 zachorowań na raka, z czego ok, 96.000 umiera? Oczywiście bieganie, fitness i inne tego typu aktywności nie są i nigdy nie będą złotą receptą na życie, ale w jakimś stopniu mogą nam pomóc. Nawet w najmniejszym, ale i tak będzie warto.
Krótkie cardio zrobione rano, czy nawet lekki trening jest bardzo dobry dla naszego zdrowia, dlatego bardzo zachęcam!
Zalety jakie daje nam aktywność fizyczna:
-dobre samopoczucie, które jest spowodowane wzrostem produkcji endorfin-to zjawisko można często zaobserwować u biegaczy długodystansowych, pod hasłem "euforia biegacza"
-poprzez ruch pobudzone zostaje krążenie, które przekazuje naszym komórkom więcej tlenu, co powoduje, że organizm odpoczywa i się regeneruje
-wyższa samoocena, tzn. trenując zmieniamy nastawienie do świata
-poprawa gospodarki lipidowej, czyli po prostu dobry cholesterol
-zwiększenie wydolności organizmu
-wzrost odporności
-poprawa metabolizmu
-normalizuje poziom glukozy we krwi-mitochondrium lepiej funkcjonuje i zwiększa wrażliwość mięśnia na insulinę
-ostatnia z wymienionych, a zarazem najbardziej fascynująca jest wysportowana sylwetka
Aktywność oprócz naszego stanu fizycznego rewelacyjnie wpływa na stan duchowy. To nic nie kosztuje, a można tylko zyskać. Każdy kiedyś zaczynał, jako dziecko, jako dorosły. Nieważne! Ważne, że zaczął. Być może nie widział efektów po pierwszym miesiącu, ale teraz patrząc z innej perspektywy czasowej dostrzega sens i kolejną dawkę motywacji. Gdy już dotrwałeś do końca, to wyjdź na zewnątrz, pobiegaj, złap za rower, pojedź gdzieś. Odkryj coś lepszego, pięknego. Odkryj siebie! Powodzenia!
Aktywność fizyczna jest naprawdę fajna, tylko trzeba znaleźć taką, którą się polubi, ja wciąż szukam. :)
OdpowiedzUsuńNie Odpuszczaj. Zobaczysz, że nim się obejrzysz ona będzie przy Tobie! Trzymam kciuki.
UsuńDługo nie mogłam się przekonać do aktywności fizycznej, a teraz nie wyobrażam sobie życia bez biegania:)
OdpowiedzUsuń!!! A euforia biegacza była? ;)
UsuńUwielbiam ten stan po wysiłku fizycznym - np. po długiej rowerowej przejażdżce czy moich zmaganiach z Chodakowską :P energia i radość życia milion!
OdpowiedzUsuńO to w tym wszystkim chodzi! By robić coś pozytywnego wkładając w to całe swoje serce! ;)
Usuń