Wspomniałam w poprzednim poście, że rozpoczynamy adwentowy cykl. Oto jest - wytrwałość #1!
W pewnej miejscowości żyła sobie dziewczyna. Dziewczyna, która miała marzenia. Marzenia, które ukrywała, ponieważ bała się akceptacji ludzi. Jedni mówili, że chciała mieć spokojne życie, inni chcą zauważyć ją jako panią doktor, a ona chciała tylko trwać przy swojej pasji tak długo jak to możliwe. Na szczęście w miarę szybko zrozumiała, że o jej życiu decyduje tylko ona sama. Zmieniła myślenie i od tej pory już nie ukrywała co jest jej celem. Wiesz co zrobiła? Wzięła długopis, obszarpaną kartkę, zatytułowała ją i napisała swoje cele. Powiesiła na ścianie i po przeczytaniu jej, ogarnął ją strach, że nie da rady, chciała się poddać. Dziewczyna miała jednak przy sobie dwoje ludzi, którzy mówili nie poddawaj się, jesteś już blisko, lecz uważała, że to za mało. Rozum podpowiadał jej, żeby odpuściła, natomiast serce mówiło "jesteś na tyle silna i wytrwała, że zdobędziesz swój cel". Wiesz co zrobiła? Posłuchała rozumu.. Tak! Chciała rzucić wszystkim, wrócić do dawnego życia. Było blisko, do momentu, w którym nie przypomniała sobie słów pewnego trenera, mianowicie "W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę, ale wytrwałość.", po czym spojrzała na kartkę i zaczęła działać. Tym razem wiedziała, że serce miało racje. Wiedziała i zaczęła dążyć do celu. Dziś patrząc na papier wie, że zrobiła co powinna. Czy jest szczęśliwa? Tak! Czasem zmęczona, ale spełniona. Też nie miała łatwo. Były wzloty i upadki, mimo wszystko pięła się w górę, a kiedy upadała dotykała dna i wznosiła się wyżej. A wiesz jak zatytułowała tą kartkę? DogonićMarzenia14!
ZAPRASZAM!
W pewnej miejscowości żyła sobie dziewczyna. Dziewczyna, która miała marzenia. Marzenia, które ukrywała, ponieważ bała się akceptacji ludzi. Jedni mówili, że chciała mieć spokojne życie, inni chcą zauważyć ją jako panią doktor, a ona chciała tylko trwać przy swojej pasji tak długo jak to możliwe. Na szczęście w miarę szybko zrozumiała, że o jej życiu decyduje tylko ona sama. Zmieniła myślenie i od tej pory już nie ukrywała co jest jej celem. Wiesz co zrobiła? Wzięła długopis, obszarpaną kartkę, zatytułowała ją i napisała swoje cele. Powiesiła na ścianie i po przeczytaniu jej, ogarnął ją strach, że nie da rady, chciała się poddać. Dziewczyna miała jednak przy sobie dwoje ludzi, którzy mówili nie poddawaj się, jesteś już blisko, lecz uważała, że to za mało. Rozum podpowiadał jej, żeby odpuściła, natomiast serce mówiło "jesteś na tyle silna i wytrwała, że zdobędziesz swój cel". Wiesz co zrobiła? Posłuchała rozumu.. Tak! Chciała rzucić wszystkim, wrócić do dawnego życia. Było blisko, do momentu, w którym nie przypomniała sobie słów pewnego trenera, mianowicie "W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę, ale wytrwałość.", po czym spojrzała na kartkę i zaczęła działać. Tym razem wiedziała, że serce miało racje. Wiedziała i zaczęła dążyć do celu. Dziś patrząc na papier wie, że zrobiła co powinna. Czy jest szczęśliwa? Tak! Czasem zmęczona, ale spełniona. Też nie miała łatwo. Były wzloty i upadki, mimo wszystko pięła się w górę, a kiedy upadała dotykała dna i wznosiła się wyżej. A wiesz jak zatytułowała tą kartkę? DogonićMarzenia14!
Też miałeś chwile, że postanowiłeś zawrócić? Wiesz, że taki kryzys zawsze jest przed zdobyciem szczytu? Na górze wieje. Trzeba przetrwać najgorsze i odnieść sukces. Pomyśl, że ta dziewczyna gdyby nie jej wytrwałość już dawno przegrałaby swoje życie? A teraz pomyśl, że na jej miejscu mógłbyś być Ty! Przerażające prawda? Musisz być wytrwały, a odniesiesz sukces. Pamiętaj poprzez wytrwałość ślimak doszedł do Arki Noego.
Komentarze
Prześlij komentarz