Przejdź do głównej zawartości

Mój Własny Mount Everest!

Pamiętasz chwile, gdy udało Ci się odnieść sukces? ~ jasne, że tak. - odpowiedziałam. Ale bardziej pamiętam te, w których przegrywałam, grunt umykał mi spod nóg, a życie nie cieszyło jak kiedyś. Tak! Zdecydowanie to pamiętam bardziej. Mimo wszystko jestem tutaj, pisze-wytrwałam te chwile zwątpienia. Każdy jest w stanie to zrobić, nawet Ty!
Często mówimy, że każdy rodzi się równy, każdy zaczyna od zera, ale czy tak rzeczywiście jest? W pewnym sensie jest, ale czy każdy gdy się urodzi ma dwoje kochających rodziców, życie usłane różami i porsche w garażu przed osiemnastym rokiem życia? Nie wszyscy. Wtedy pojawiają się setki pytań " dlaczego ja?" , "czemu on/ona ma takie życie, a ja mam gorzej?". Są to pytania retoryczne. Więc po co je zadawać? Nie wiem jak by się człowiek starał, zawsze coś pozostanie bez odpowiedzi. Z doświadczenia wiem, że takie postępowanie prowadzi nas jedynie do złego samopoczucia, braku wiary w siebie, niezadowolenia z życia, takie postępowanie prowadzi do depresji. Przypuszczam, że większość osób czytających tego bloga nie ma lekko. Sama nie mam życia usłanego różami, tez mam problemy jak każdy. Od niektórych mogą być gorsze, od niektórych lepsze, ale to nadal są problemy. Czy możemy coś z nimi zrobić? Oczywiście, że tak. Mówi się, że z problemami najlepiej jest się przespać. Myślę, że tak. Potrzebujemy trochę czasu żeby je rozwiązać, a przede wszystkim je przemyśleć. Ile razy popełniliśmy błąd rozwiązując konflikt, który do dzisiaj żałujemy. Problemy nie przychodzą same, więc nie licz na to, że same odejdą. Trzeba im pomóc, ale robiąc to musimy myśleć jakie będą konsekwencję. Jako dzieci nie mamy problemów, dorastając one pojawiają się jeden za drugim, aż w końcu ich ciężar Nas przygniata. Upadamy. Sama miałam parę upadków, po których ciężko było mi wstać, ale tych upadków będę mieć jeszcze tysiące. Jestem na nie przygotowana, ale ich nie wyczekuje. Gdybyśmy na nie czekali, stali byśmy w miejscu, w obawie, że za niedługo będziemy musieli się jakoś podnieść. Ja też miałam chwile zwątpienia, gdzie miałam ochotę rzucić wszystko i rzuciłam. Ale szybko uświadomiłam sobie, że nie mogę bez tego żyć. Dlatego zaczynałam od nowa z większą motywacją. ---> "upadłem, nikt nie podał mi ręki, wstałem sam-silniejszy". Zapamiętaj Bóg zsyła na Nas tyle ile jesteśmy w stanie znieść, więc nie warto się poddawać.


Są różne problemy - większe i mniejsze tak samo jak szczyty - mamy niższe i wyższe, ale każdy szczyt jest do zdobycia. Jedni mają Śnieżkę inni Mount Everest. Jednak i to i to człowiek pokonał by być na szczycie. Zastanów się, czy chcesz zdobyć największą górę na Ziemi, czy stoczyć się z pagórka. 



Dziękuję za miłe słowa w komentarzach, oraz czekam na propozycje nowego posta! 





Komentarze

  1. Motywujesz do działania. Masz talent. Mam nadzieje ,że jak ktoś nie wie co robić to tu trafi.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

A gift! #4

Zapraszam do ostatniego postu z adwentowego cyklu!  Jaki prezent najbardziej ucieszyłby Cię na święta? Wiem... Coś co mają twoi znajomi, coś co sprawi, że inni Cię docenią, prawda? Zażyczysz to sobie i będziesz miał. Zastanawiałeś/zastanawiałaś się kiedyś co będzie jak te "upragnione" rzeczy kiedyś się zepsują, zniszczą, trzeba będzie je wyrzucić? I co wtedy?  Wtedy zostanie przy nas osoba, która je podarowała, nie ta rzecz, wiesz dlaczego? Bo  ona kocha nas naprawdę. Na tyle, że jest wstanie stanąć na wysokości zadania i dać nam to czego tak bardzo pragniemy, tylko po to by nas uszczęśliwić. Może warto zacząć doceniać ludzi, a nie przedmioty? Często jest tak, że kochamy rzeczy, zamiast ludzi-nie odwrotnie. Pewna kobieta chciała nadrobić swoją miłość do syna prezentami, ponieważ los jej małżeństwa potoczył się zupełnie inaczej niż to zaplanowała i nie mogła być u boku swojej pociechy. Dawała mu wszystko tak naprawdę nie dając nic. Nigdy nie podarowała mu siebie. Nigd

M jak MOTYWACJA !

Hej, właśnie wróciłam z treningu i zabieram się za pisanie!  Dzisiejszego posta poświęcę na motywację przez wielkie M, gdyż pogoda jest jaka jest, daje się we znaki, a w takie dni jesteśmy przytłoczeni, nie mamy pomysłu na życie, marzymy tylko o dobrej kawie, ciepłym kocyku i jakiejś romantycznej komedii. STOP! Nie dajmy się ponieść takiej manipulacji, to jak się czujemy w dane dni, jakie mamy podejście do tego siedzi tylko w naszej głowie. TO OD NAS ZALEŻY co z tym zrobimy!  M jak M otywacja - czyli co robię, gdy i mnie dopadną takie dni! myślę - często jak nam coś nie pójdzie, siadamy i rozmyślamy "...co by było gdyby...", zadręczamy siebie setkami pytań niepotrzebnie. Nie o takie myślenie chodzi. Siadam i wyciągam wnioski, analizuję wszystko dokładnie tak żeby następnym razem podejść do tego samego zadania z większą pewnością siebie niż dotychczas.  czytam książkę - kiedy wyciągnę wszystkie lekcje, zabieram się za czytanie, ponieważ z doświadczenia wiem,

Aktywnie przez życie!

Jest, jest, jesteś już blisko, coraz bliżej, już prawie to masz, nagle znika. Już prawie stoisz na szczycie i nagle spadasz. Co robisz? Rozkładasz spadochron by bezpiecznie wylądować i wyjść tam ponownie, czy na wstępie zakładasz, że nie ma sensu, tak i połamiesz się, zginiesz. Nie warto.. Muszę powiedzieć Ci, że warto. Zawsze może się udać. Po krótkim wstępie i długiej nieobecności zapraszam do dalszego czytania. Dzisiejszy post będzie poświęcony aktywności fizycznej, która w dzisiejszym świecie jest bardzo popularna, ale nie zawsze praktykowana. To, że aktywność ta wpływa rewelacyjnie na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne, pomaga w otyłości i nadwadze zapewne każdy wie. Osoby "ruszające" się często nie widzą efektów i przestają. Dlaczego? Przecież aktywność fizyczna poprawia nasz stan zdrowia nawet gdy nasza waga nadal stoi w miejscu. Warto pamiętać również, że sport zapobiega rozwijanie się chorób cywilizacyjnych takich jak cukrzyca czy nowotwory. Czy wiedziałeś, że